niedziela, 15 lutego 2015

Kilka dobroci z Biedroki cz.2!

Jak zdążyłyście zauważyć postanowiłam podzielić te "podsumowania zakupowe" na części by nie robić jednego wielkiego posta w którym ciężko będzie się odnaleźć. Być może jesteście zainteresowane jedną, konkretną rzeczą i mam nadzieję że będzie to dla Was ułatwieniem. No to jedziemy z tematem!:)
Chce zacząć o tych na pewno Wam bardziej znanych, na ich temat bardzo krótko. Na pierwszy ogień  wypada w takim razie:
+ peeling myjący z Joanny. Co tu dużo mówić, jest to kosmetyk który zawsze mam w swojej półce. Ma świetne świeże i owocowe zapachy za które go najbardziej lubię. Pełni również dobrze swoją funkcje wygładzającą, a do tego ma mała zgrabną buteleczkę, która sprawdza się w każdym bagażu. Na dodatek kosztuje kolo 4 zł. i znajdziecie go praktycznie w każdym sklepie.

+ maseczka do włosów L'biotica BIOVAX dostępne w aptekach, niektórych drogeriach i w Biedronkach od czasu do czasu. W asortymencie tej marki znajdziemy na pewno odpowiedni produkt dla siebie. Firma ta oferuję maseczki z olejami, z kreatyna, jedwabiem oraz odpowiednie dla każdego koloru włosów. Bardzo je lubię właśnie za to że są w małych saszetka i również sprawdzają się w podróży i często można sobie pozwolić na zmianę rodzaju maski, odpowiednio do aktualnych potrzeb naszych włosów. Po ich użyciu moje włosy zawsze są miękkie i lśniące. Taka przyjemność kosztuje tylko 2 zł. za saszetkę!

+ wazelina kosmetyczna do ust (truskawkowa) zakochałam się w niej od pierwszego użycia, cudownie pachnie i nawilża moje usta. Miałam już kilka wersji szminek ochronnych Nivea, Bebe, żadna z nich tak dobrze nie pielęgnowała moich ust, na dodatek na tak długi czas. Na półce było do wyboru kilka fajnych zapachów, ciężko się zdecydować, ale na pewno znajdziecie coś dla siebie. Jeszcze takie małe porównanko z masełkiem z Bebeauty, która jak dla mnie było za lepkie, a ta wazelina wręcz przeciwnie. Cena ok 6zł.
  Na tym koniec części 2, dzisiaj poleci do Was również cz. 3 z normalizującą maską do twarzy oraz ze scrubem. Zrobiłabym to już, jednak jestem poza domem i nie mam dostępu do drugiego scrubu, który czeka na mnie w domu, a będzie on gwiazdą części 3. Miłej niedzieli, zapraszam Was wieczorem do zaglądnięcia! :) 

 



2 komentarze:

  1. Biedronka... Nie masz pojęcia jak bardzo mi jej brakuje w UK! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heh minimalnie mam:D Przez krótki czas też byłam w UK, ale ja znowu jestem zafascynowana tamtejszymi sklepami i produktami które np. w Polsce ciężko dostać. Dwu miesięczny pobyt, czy krótsze wizyty to jednak nie to samo, bo później się już człowiek przyzwyczai :)

      Usuń