wtorek, 29 września 2015

Woda zdrowia doda! - Woda termalna URIAGE

   Czas ucieka jak szalony! Zaczynam pisać i jakoś nie umiem skończyć i tak czeka i czeka post z przepisem na naleśniki, ale dokończę go później!:P Boooo najpierw chce Wam napisać o moim hicie hitów w pielęgnacji twarzy. Był to mój debiut z tego typu kosmetykiem i się zakochałam od pierwszego użycia. WODA TERMALNA URIAGE to dzisiejsza gwiazda, a dlaczego? Przeczytajcie same! :)


   Jak już wcześniej wspominałam, moja cera bywa wybredna i czasem ciężko jej "dogodzić". Warunki pogodowe (i nie tylko) mają spory wpływ na jej stan, przez co miewam "napady" suchości skóry podrażnienia, których ukojenie wymaga odrobiny czasu, a ja nie lubię bardzo tego typy uciążliwości. Zaczęłam szukać dokładniejszych informacji i opinii na temat dostępnych wód termalnych. Oczywiście wysunęły się z czołówki La Roche Posay, Avene i Uriage. Zdecydowałam sie na LRP, ale jednak skusiła mnie promocja na Uriage z 20zł. na 15zł - los sam zadecydował!:D Zużyłam ją teraz,  po 4 miesiącach, z małymi przerwami na wodę z KIKO, która jak dla mnie nie sprawdziła się. Za to po URIAGE świetne uczucie ukojenia i nawilżenia, totalna ulga dla skóry!
 
   Zwykła- niezwykła woda, którą jak nazwał producent jest "wodą prawdziwie dobroczynną" jest dla mnie jest to idealnym określeniem. Stosuje ją przede wszystkim w okresach podrażnienia i suchości- kilka razy na dzień, w normalnej sytuacji co 2-3 dni. Można ją stosować w każdej chwili, nawet na makijaż, którego nie rozmazuje, nie powoduje lepkości czy błyszczenia. Rozpryskuje się w formie delikatnej mgiełki, która ekspresowo się wchłania i łagodzi. Dla mnie jest takim zastrzykiem witalności dla skóry, który mnie ratuje w kryzysowych i normalnych sytuacjach. Poranna aplikacja jest fajnie orzeźwiająca, z kolei wieczorna po całym dniu, na oczyszczoną twarz jest naprawdę przyjemna i odprężającą- nie wiem jak o wytłumaczyć, ale lubię to uczucie bardzo:P. 

Na koniec wrzucam Wam zdjęcie składu bo to właśnie on zapewnia, że ta woda naprawdę działa! Polecam wypróbujcie same, a ja jak szybciej muszę się zaopatrzyć w nową! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz